Traktuj każde wydanie, jakby to był twój ostatni

Od początku czasu proces projektowania pozostał w większości taki sam. Design jest przed opracowaniem. Utalentowani projektanci wylewają przykłady, badania i hipotezy, aby stworzyć coś, co uznaje się za godne wydania. Jednak od dawna wiele się zmieniło w sposobie budowania, zwłaszcza w zakresie tworzenia oprogramowania.

W obliczu zwartej rewolucji ludzie handlowali pokojami izolacyjnymi i planami wodospadów, na otwarte przestrzenie i ciągłą dostawę. Choć twórcom trudno było znaleźć nowe metody i zmienić sposób myślenia, ludzie często przeoczają fakt, że proces ten uległ zasadniczej zmianie u większości projektantów. Ale w świecie, w którym testowanie i uczenie się są prawem, stworzyliśmy bitwę między jakością a terminami. Dlatego wzywam każdego projektanta, którego spotykam: traktuj każde wydanie jak swoje ostatnie .

Przeglądaj zasoby projektowe

Czy Running Lean działa z jakością?

W książkach The Lean Startup and Running Lean autorzy Eric Ries i Ash Maurya podkreślają wartość stosowania metody naukowej. Stwórz hipotezę, wypuść coś do przetestowania, jeśli hipoteza jest poprawna, oceń wyniki, a następnie wykorzystaj zdobytą wiedzę do udoskonalenia i powtórzenia. Jest to nowa koncepcja wprowadzana do Projektantów.

Nie mówię tylko o przeprowadzaniu testów użyteczności lub utrzymywaniu grup fokusowych, ale używam naszych instynktów wraz z przykładami i naszą edukacją, aby nas poprowadzić, a następnie udostępniać bezpośrednio klientom. Brzmi szalenie? Będziemy szaleni, szaleni jak lis. Z tego, co rozumiem, „wariactwo jak lis” jest sposobem na powiedzenie, że nie jesteś wariatem.

Klienci - wybierz nie więcej niż dwie rzeczy.

Zazwyczaj projektanci lubią pokazywać naszym klientom trójkołowy wykres, ten, w którym mogą wybrać dwie rzeczy z trzech, które chcą. Kręgi brzmią „Fast”, „Great” i „Cheap”. Ten nieodłączny problem jest oczywisty dla każdego, kto pracuje wewnętrznie w firmie lub startupie. Koszt nigdy nie jest urządzeniem, z którego wewnętrzny projektant może wywrzeć presję na swoją organizację. Zatem bez presji kosztów organizacje zawsze będą oczekiwać rzeczy wielkich i szybkich - bardzo trudna propozycja do spełnienia przy każdym wydaniu. Nieuchronnie oznacza to, że wypuszczasz coś, na co nie miałeś czasu poddać się rygorom klasycznego procesu projektowania.

Wydawanie czegoś, co nie jest uważane za „skończone”, jest okropnym uczuciem.

Wydawanie czegoś, co nie jest uważane za „skończone”, jest okropnym uczuciem. Po pewnym czasie naprawdę zaczął mnie jeść od wewnątrz. Zacząłem więc wprowadzać niewielkie zmiany w moich procesach i sposobie myślenia, aby pomóc mi dostosować się do tego rosnącego tempa.

Faktem jest, że biznes potrzebuje w końcu przeważających tendencji projektantów, by chcieć wydawać tylko najbardziej idealne, godne portfolio dzieła. Teraz wiem, że „potrzeby wielu” rzeczy brzmią jak coś ze Star Trek, ale wyobraź sobie, że przez chwilę jesteś w firmie start-up. Jeśli prowadzenie działalności kosztuje Cię 100 000 USD, a pozostało mniej niż pół miliona dolarów w kapitale inwestorskim, czy masz czas, aby się martwić, czy Twoje projekty będą responsywne lub przyszłe? Nagle moja mądrość wulkaniczna nie wydaje się taka głupia.

To nie jest strata, jeśli mają zły smak

Trzymamy się standardów „niemożliwych”

Problem z byciem na łasce wartości biznesowej polega na tym, że musisz porzucić to, co uważasz za świetny projekt. Często zdarza się, że rzeczy są testowane, premiery zdarzają się ograniczonym odbiorcom i nie będą blogowane na głównych stronach internetowych. Koszt opracowania czegoś przez wiele miesięcy w odosobnieniu, aby wymyślić kolejny utopijny projekt, jest dużym wyborem. Drastycznie zmienia również presję na Ciebie, aby dostarczyć idealne rozwiązanie. W końcu rzadko się to opłaca.

To frazes, że czas jest naturalnym wrogiem projektowania. Gdyby pozostawić to naszym własnym urządzeniom, projektanci spędziliby cały czas, aby upewnić się, że każdy ostatni piksel jest idealny, cały projekt i przepływ są harmonijne, a wszystko to pod znakiem firmowym i emocjonalnie zachwycające. Hej, jeśli jesteś naprawdę gorący, możesz mieć odważny pomysł pod koniec procesu, który dyktuje fundamentalną zmianę we wszystkim, co zrobiłeś do tej pory.

Ale jaka jest prawdziwa wartość tworzenia czegoś w bańce? Każdy artysta wie, że słuchanie go nie lubi, ale szczupłe myślenie wymaga od projektanta świadomego wysiłku, aby nie traktować niezadowolenia użytkownika jako osobistej przeszkody.

Ale jaka jest prawdziwa wartość tworzenia czegoś w bańce?

Przyznaję, że jest coś głęboko odmiennego od konstruktywnej krytyki ze strony przyjaciela, kolegi lub reżysera, a duża grupa ludzi mówi, że po prostu „nie lubią” tego, co zrobiłeś. Gorzej może być grupa ludzi, która mówi ci, że naprawdę kochają coś, co zrobiłeś w ciągu dnia, na siedzeniu spodni i nigdy nie mieli okazji, aby wyglądać dobrze. Ale z drugiej strony ludzie kupują albumy Ke $ ha, więc dlaczego miałbym być zaskoczony…

Są rzeczy, które musimy sobie uświadomić, które pomogą nam zachować rozsądek w tym nie tak rozsądnym świecie. Pomyśl o tym jako ćwiczeniu sztuki uważności. Informuje o naszych decyzjach i pomaga mi czuć się bardziej komfortowo w pracy.

Po pierwsze, Twoi użytkownicy nie są tak wyrafinowani jak Ty. Oznacza to, że prawdopodobnie nie wymagają poziomu jakości, który jesteś w stanie wyprodukować (nie dlatego, że nie zasługują na tę jakość, ponieważ tak robią). Drugą rzeczą jest to, że ważniejsze jest uczyć się niż to, aby ją uzyskać dokładnie za pierwszym razem. Będziesz mylił się bardziej niż masz rację, a to wymaga odwagi, by się przyznać. Ostatnią rzeczą do zapamiętania jest to, że jeśli odniesiesz sukces, dostaniesz czas i zasoby, aby ostatecznie osiągnąć sukces.

Co zrobić, jeśli jest to Twoja ostatnia wersja oprogramowania?

Teoria „zgnilizny” projektu, oparta na rozmowie Jareda Spoola.

Prawda pozostaje taka, że ​​te małe testy mogą przez jakiś czas żyć w środowisku naturalnym, a priorytet ich zmiany lub ulepszenia może nie znaleźć się na radarze w dającej się przewidzieć przyszłości. Oznacza to życie z czymś, co nie jest idealne, ale skuteczne do celów testowych. Może tam siedzieć i dodawać do zgnilizny, która nęka twój produkt. Pamiętaj, że powyższy wykres nie pokazuje nigdzie „Szczęśliwych użytkowników”, ponieważ zależy to od rynku, użytkowników i kilku innych czynników.

„Doświadczenie zgnilizny to przepaść między funkcjami produktu a doświadczeniem użytkownika”.

Główną zaletą jest to, że inżynierowie są szczęśliwsi, gdy produkt ma wiele dzwonków i gwizdków, ale projektanci cieszą się, gdy wrażenia użytkownika są na najwyższym poziomie - nawet jeśli kontrola i funkcje są cedowane. Twoja firma prawdopodobnie dobrze sobie radzi z przejściem między nimi. Mają wystarczającą liczbę funkcji, by sprzedawać się wbrew konkurencji, ale zapewniają satysfakcję użytkowników. Doświadczenie zgnilizna to przepaść między funkcjami produktu a doświadczeniem użytkownika. Oto projektanci odpowiedzialni za projektowanie wizualne i wrażenia użytkowników naszych produktów, z czymś, czego nie lubią nawet klienci. Musimy tutaj pamiętać, że warto.

Dlatego, gdy projektujemy coś i rozwijamy (lub oddajemy go programistom), powinniśmy starać się rozczesać nasze projekty z wyczulonym okiem i powinniśmy je ścigać po opracowaniu, aby sprawdzić jakość i spójność. Nie starając się, aby rzeczy były idealne, ale raczej, aby były skuteczne. Czy nasze projekty skutecznie sprawdzają naszą hipotezę i czy jest to coś, z czym możemy żyć, jeśli nigdy do niej nie wrócimy?

Pamiętaj, że jedną z najważniejszych rzeczy do nauczenia się w szczupłym myśleniu jest to, że bardzo się mylimy. Kiedy po raz pierwszy to zrozumiałem, mój mózg i moje ego stoczyły bitwę na śmierć i jestem bardzo wdzięczny, że mój mózg wygrał. Głównie dlatego, że potrzebuję mojego mózgu, aby tworzyć odniesienia do Ke $ ha i Star Trek.

… Traktuj każde wydanie jak swoje ostatnie. Jeśli to zrobisz, prawdopodobnie nie będzie.

Projektanci muszą zdać sobie sprawę, że w tym nowym świecie nasza duma jest niewłaściwa. Zamiast martwić się o to, że nasi rówieśnicy oszukiwają, musimy świętować porażkę, będąc szybkim i brudnym. Musimy świętować, że się mylimy, uczymy się szybko i robimy więcej. Nie mówię o porzuceniu zasad dotyczących doświadczenia użytkownika, nie mówię nawet o wydaniu czegoś, co jest zawstydzające (choć może to być dla perfekcjonisty), mówię o uświadomieniu sobie, że nasza rola się zmieniła, a więc i nasz proces.

Pytanie, które musimy sobie zadać, jeśli chodzi o jakość naszej pracy, brzmi: jak bym się czuł, gdyby to była ostatnia szansa na właściwe zastosowanie tej funkcji ? Projektanci traktujcie każde wydanie jak swoje ostatnie. Jeśli to zrobisz, prawdopodobnie nie będzie.

Ryzykując, że będę brzmiał jak curmudgeon, przedstawiłem tę koncepcję czytelnikowi. Powiedziałem już dość (i pewnie i tak tylko to przeszukałeś). Powiedz mi, czy stoczyłeś bitwę między designem a terminami? Kto zazwyczaj wygrywa i jaką taktykę powstrzymujesz od zniechęcenia i zawsze starasz się uzyskać jak najlepszą jakość projektu?

© Copyright 2024 | computer06.com