Czy ta specyfikacja działa? Czy projektantów należy prosić o udowodnienie swojej wartości?

Porozmawiajmy o temacie, w którym krew się gotuje: praca spec. Co to jest i dlaczego projektanci go nienawidzą? To da nam podstawę do omówienia niektórych uzasadnionych praktyk, które wielu określa jako taktyki zatrudniania w pracy specjalistycznej.

Czy uważasz, że projektant powinien zostać poproszony o sprawdzenie się przed zatrudnieniem? Czy ta debata jest przykładem pracodawców posuwających się za daleko lub projektantów, którzy nie chcą posunąć się wystarczająco daleko? Dowiedzmy Się.

Trochę logiki w debacie emocjonalnej

Kilka lat temu, wraz z pojawieniem się kilku serwisów internetowych opartych na idei rywalizacji projektantów o pracę, powstała wielka wojna o pracę specjalistyczną. Tym razem uhonorowana tradycja klientów oceniających pracę za darmo lub bardzo niewiele została rzucona na światło dzienne jak nigdy dotąd.

Niezliczeni projektanci doszli do wniosku, że spec jest naprawdę złą rzeczą mającą bezpośrednio na celu zrujnowanie branży projektowej. Wielu innych projektantów skuliło się i starało się nie zostać zauważonym, ponieważ aktywnie i potajemnie angażowali się w takie działania.

Wygląda na to, że dość zmęczyliśmy się debatą i zajęliśmy się ważniejszymi tematami, takimi jak to, czy responsywne projekty są lepsze niż płynne, ale projektanci wciąż mają gorący węgiel w klatce piersiowej, który zapala się wściekle ponownie za każdym razem, gdy widzą lub słyszysz wszystko, co zdalnie przypomina pracę specyfikacji.

Doprowadziło to do tego, że całkowicie słuszne praktyki były otwarcie wiązane za dołączeniem do ciemnej strony i dążeniem do zniszczenia projektantów na całym świecie. Czas się uspokoić, cofnąć o krok i przeanalizować, czym jest specyfikacja, dlaczego jej nie lubimy, a co najważniejsze, dlaczego przestajesz wariować za każdym razem, gdy ktoś sugeruje, że projektant musi udowodnić swoją wartość.

Co to jest praca specjalistyczna?

Tę dyskusję musimy rozpocząć od podstawowej definicji terminów. Jest to najważniejszy punkt debaty, ponieważ wydaje się, że jest to część najczęściej zniekształcona.

„Praca specjalistyczna odnosi się do praktyki wykonywania pracy dla klienta bez wynagrodzenia, z nadzieją, że spodoba się jej na tyle, aby go faktycznie kupić”.

Praca spekulacyjna, skrócona do „pracy specjalistycznej”, odnosi się do praktyki wykonywania pracy dla klienta bez wynagrodzenia, z nadzieją, że spodoba mu się na tyle, by go faktycznie kupić.

Praca w specyfikacjach zasadniczo równoważy relacje klient / projektant i przechyla skalę całkowicie na korzyść klienta. Jako projektant jesteś całkowicie na łasce klienta i spędzasz cenny czas i wysiłek pracując bez wynagrodzenia.

Klienci mogą i często żądają kilku zmian, poprawek i przeprojektowań, wszystko bez płacenia za nie i bez zobowiązania, że ​​faktycznie kupią pracę. Zbyt wiele razy prowadzi to do tego, że projektant spogląda wstecz na godziny marnowania czasu, które nie doprowadziły do ​​niczego opłacalnego. Przez cały czas klient stał nad nimi, zwisając z pieniędzy, których nigdy nie zamierzał dostarczyć.

Crowdsourcing

W przypadku „crowdsourcingu” kilku projektantów rywalizuje o jedno zadanie i proszeni są o wykonanie częściowej lub nawet w pełni ukończonej wersji projektu. W poniższym przykładzie członkowie CrowdSpring zgłaszają swoje konkurencyjne projekty logo do konkursu. Zwycięzca zostanie wybrany przez klienta i zapłaci ustaloną nagrodę pieniężną. Wszystkim innym uczestnikom nie przysługuje rekompensata.

Rywalizacja tutaj jest dość zacięta i niezwykle zawiła. Prawie zawsze można znaleźć utalentowanego projektanta, który przedstawił naprawdę oryginalny pomysł, który interesował klienta, który zostaje następnie oszukany przez innych konkurentów, którzy sprawdzają się w czyjejś koncepcji i kreatywności.

„Zapewniamy, że prawdziwe dolne podajniki znajdą tutaj bardzo szczęśliwy dom”

Zdecydowanie jest wielu legalnych graczy w konkursach pozyskiwania tłumów, ale bądźcie pewni, że prawdziwi gracze na dole znajdą tutaj bardzo szczęśliwy dom. CrowsdSpring i inni mogą to naprawić, po prostu nie pozwalając uczestnikowi zobaczyć pracy innych, ale ponieważ bezpośrednio czerpią korzyści z tej podejrzanej aktywności, pozwalają jej kontynuować.

Kicker: To prawdziwa praca

Interesującym wyróżnieniem, które należy tutaj zauważyć, jest to, że jest to prawdziwa praca . To nie jest przykładowy projekt, który ma pokazać mocne i słabe strony projektanta, to klient posiada i wykorzystuje niesprawiedliwą dźwignię w stosunku do projektanta, aby spełnić własne warunki.

Ostatecznym rezultatem nie może być nic innego jak niedopłacona siła robocza. Jako zagorzały kapitalista wolnorynkowy mocno wierzę w konkurencję, ale nie jest to konkurencja „zdrowa”. Hałas restauracji na tej samej ulicy to zdrowa konkurencja. Jest to podobne do sytuacji, w której restauracje są zmuszane do rozdawania jedzenia każdemu przechodniowi za darmo, podczas gdy rzadko otrzymują zapłatę, a nawet wtedy po cenie całkowicie według uznania zjadacza.

Inną ważną rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że wiele prac związanych ze specyfikacją koncentruje się na produkcie, a nie na projektanta. Nie jesteś oceniany za swoje umiejętności, nie zarabiasz na drodze do obiecującej kariery, jesteś jedynie sprzedawcą próbującym sprzedawać swoje niestandardowe towary. Nawet jeśli klient go kupi, związek często się tam kończy.

Carsonified: Zaprojektuj coś i wygraj pracę!

Pisałem wcześniej o praktykach rekrutacyjnych Ryana Carsona, założyciela Carsonified i Think Vitamin. Widzę tę firmę jako innowacyjnego lidera w nowym świecie, gdzie puszysty papier wznawia nic w świetle faktycznego talentu. W rzeczywistości, kiedy zatrudnia Think Vitamin i / lub Carsonified, obowiązują surowe zasady dotyczące wznawiania. Po prostu nie chcą ich widzieć!

Ryan Carson i jego gang znów się tym zajmują. Na początku tego miesiąca opublikowali ofertę pracy na swoim blogu. Stanowisko to dotyczy zdalnego etatowego projektanta za 80 000 USD rocznie. Aby jeszcze bardziej osłodzić tę umowę, pracownicy Think Vitamin pracują od 9:00 do 18:00 cztery dni w tygodniu, otrzymując wynagrodzenie za pięciodniowy tydzień pracy! Jeśli uważasz, że to brzmi jak praca marzeń, masz rację, to prawda.

Bez CV, jak Carsonified wybierze kandydata do wymarzonej pracy? Poprzez konkurs! Dali projektantom przykładowy projekt, prosząc ich o zaprojektowanie deski rozdzielczej na całe życie i podali pewne szczegółowe parametry tego, co należy uwzględnić. Projektant z najlepszym projektem dostanie pracę.

Bunt za pośrednictwem komentarzy

Wkrótce niektórzy projektanci zaczęli patrzeć na to podejrzliwie. W rzeczywistości sekcja komentarzy postu szybko wypełniła się oburzeniem i oburzeniem.

Czy to nie działa? Jak firma o tak dobrej reputacji może angażować się w tak jawną złą praktykę? Oczekujemy od Ciebie więcej Carsonified! I tak dalej.

Łatwo mogę zobaczyć, gdzie leży zamieszanie. To prawda, że ​​nie różni się niczym od CrowdSpring, prawda? Grupa projektantów spędza czas i wysiłek na pracy, za którą nie otrzymają zapłaty, tylko jeden z nich dostanie coś w zamian. Chwyć widły chłopcy, czas zabić tego potwora.

„W razie wątpliwości, czy coś działa, czy nie, sprawdź motywy klienta.”

Jednak nie tak szybko, wnioski te są w gruncie rzeczy dalekie od podstaw. W razie wątpliwości, czy coś działa, czy nie, sprawdź motywy klienta. Czy próbują zdobyć część pracy za darmo, czy nielegalnie obniżają cenę pracy?

Odpowiedź brzmi stanowczo i brzmi „nie”. Ten projekt, nad którym należy pracować, jest jedynie próbką. Carsonified nie poprosił uczestników o darmowy nowy projekt strony. Wymyślili coś, aby projektanci mogli zaprezentować swój talent. Najważniejsze jest to, że Carsonified tak naprawdę nie korzysta z taniej siły roboczej!

Co więcej, nie tylko nie obniżają kosztów prac projektowych, ale w rzeczywistości oferują pracę z cholernie dobrą pensją początkową i kilkoma niezrównanymi korzyściami.

Konkurs śpiewu

Jeden z bardziej interesujących argumentów w komentarzach do pracy w Carsonified dotyczy tego, czy dobrze jest zatrudniać ludzi do pracy projektowej, tak jakbyś wybierał uczestników konkursu wokalnego. To ciekawa metafora, którą warto zbadać.

Należy pamiętać, że zatrudniając projektanta, jesteś kimś zatrudnionym na kreatywne stanowisko. Sukces tej osoby w Twojej firmie zależy w dużej mierze od tego, czy może ona wykonać taką pracę, jaką chcesz. Życiorysy są złymi predyktorami tego typu sukcesów. Kogo to obchodzi, gdzie chodziłeś do szkoły, a nawet gdzie pracowałeś wcześniej? Liczy się to, czy możesz zaprojektować to, co należy zaprojektować. Nawet portfele wcześniejszych prac okazują się słabym wskaźnikiem obecnych umiejętności. Wielu projektantów jest znacznie lepszych, niż dają im portfele, inni są znacznie gorsi.

„Czy prawdziwej wartości czyichś talentu twórczego nie najlepiej ocenia się po prostu pozwalając się popisać?”

Działa metafora śpiewu. Jeśli zamierzasz zatrudnić piosenkarza dla swojego zespołu, prawdopodobnie nie poprosisz o wznowienie pracy. Zamiast tego podasz tej osobie mikrofon i poprosisz go o zaśpiewanie! Jest przecież tylko jeden sposób, by osądzić piosenkarza: pozwolić mu śpiewać. Czy to nie ma sensu, że najlepszym sposobem oceniania projektantów jest pozwolenie im śpiewać? Czy prawdziwej wartości talentu twórczego kogoś nie najlepiej ocenia się po prostu pozwalając mu się popisać?

Można to przenieść na niezliczone inne pola. Czy zatrudniłbyś mówcę publicznego, nie słysząc go, czy tancerza, nie widząc, jak tańczy? Nawet moja żona, nauczycielka, musi wejść i uczyć prawdziwej klasy, będąc obserwowanym, zanim zostanie uznana za stanowisko.

Dlaczego projektanci są lepsi niż wszyscy inni?

Powrót do konkursu śpiewu. Gdyby tak rzeczywiście wypróbowywałeś potencjalnych członków zespołu, czy uczestnicy mieliby prawo być oburzeni? Co jeśli jeden z nich powiedziałby, że nie masz prawa słyszeć, jak śpiewa, zanim zgodziłeś się uczynić go liderem zespołu? Czy wyśmiejesz ich ze sceny? Oczywiście że tak!

„Powinniśmy być zatrudnieni bez pytania, bez dowodzenia się. Dlaczego? Ponieważ praca specjalna jest zła! ”

Jednak jakoś projektanci są lepsi. Z jakiegokolwiek powodu nasz czas jest wart więcej niż piosenkarza i nie powinniśmy musieć schylać się do poziomu udowodnienia naszego talentu. Świat potencjalnych klientów powinien bez wahania spojrzeć na nasze CV i portfolio. W końcu żaden projektant nigdy nie twierdził, że nie jest jego dziełem, ani nie poprawił się na papierze lepiej niż w rzeczywistości! Powinniśmy być zatrudnieni bez pytania, bez dowodzenia się. Dlaczego? Ponieważ praca specjalna jest zła!

Czy widzisz, jak mało to ma sensu? Chciałbym, żeby ten argument był hiperbolą, ale tak nie jest. Niestety tak właśnie wydaje się duża część społeczności projektantów.

U podstaw tego leży oczywiście silne poczucie niepewności. Niektórzy komentatorzy posunęli się nawet do stwierdzenia, że ​​nie warto było wchodzić, ponieważ nigdy nie wygrywają tego rodzaju rzeczy. Jakby to była wina potencjalnego pracodawcy! Jeśli ja jako projektant nigdy nie wyróżnię się z tłumu na tyle, aby zostać wybranym jako najlepszy, to prawdopodobnie jestem przeciętnym projektantem.

Poznaj swoje korzenie

Wielu projektantów stron internetowych nie wie, że w ten sposób działał przemysł projektowy od dziesięcioleci, na długo przed pojawieniem się na scenie. I nadal działa w ten sposób dzisiaj.

Powiedzmy, że duża firma, taka jak Johnson & Johnson, chce zatrudnić nową firmę w celu przeprojektowania wizerunku swojej marki. Myślisz, że zaczynają patrzeć na CV? Nie, zamiast tego publikują „Zapytanie ofertowe” lub „Zapytanie ofertowe”. Przedstawia to w zasadzie to, czego chcą i jak złożyć wniosek.

„Agencja z połączeniem najlepszej pracy i najtańszej oferty wygrywa”.

Znane firmy, takie jak BBDO i Chiat Day, widzą, że Johnson & Johnson wystawili zapytanie ofertowe i rozpoczęli nadbieg. Stawką jest tutaj wiele potencjalnych prac, więc wszyscy wymyślają wymyślne koncepcje z wczesnego etapu. Te koncepcje prawie nigdy nie przedstawiają tego, co ostatecznie zostanie dostarczone, i są raczej stwierdzeniem „oto, co jesteśmy w stanie wyprodukować”. Największą częścią propozycji często nie jest nawet kreatywność, ale oferta określająca, ile pracy wykonasz. Agencja z połączeniem najlepszej pracy i najkorzystniejszej oferty wygrywa, inni wracają do swoich obecnych klientów i dyskutują, jak zrobić lepiej następnym razem.

W przeciwieństwie do CrowdSpring, licytujący są ślepi. Nie widzą i nie oszukują pracy innych agencji, ani nie mogą zaoferować liczby, o której wiedzą, że jest niższa niż u konkurencji. Mogą dać z siebie wszystko i mieć nadzieję, że są wystarczająco dobrzy.

Naprawdę szalone jest to, że Johnson & Johnson może to zrobić, nawet jeśli mają już agencję i pozwolą tej agencji wejść! Co kilka lat zespół projektantów musi się ponownie sprawdzać, aby utrzymać biznes, ponownie pokonując konkurencję.

Nie twierdzę, że każdy indywidualny projektant powinien być zatrudniony w taki sposób, że nie powinien. Zanim jednak zaczniesz krytykować coś, co uważasz za nową modę zrujnowaną przez przemysł projektowy, warto poznać swoją historię i to, jak podobne praktyki faktycznie zbudowały epokę, w której bycie „grafikiem” było świetną robotą.

Wniosek

Ta dyskusja ma na celu skłonienie Cię do zakwestionowania krótkiego bezpiecznika, jeśli chodzi o wszystko, co wydaje się związane ze specyfikacją. Ma to pomóc Ci odróżnić klientów, którzy chcą skorzystać z usług projektantów i dobrych firm, takich jak Carsonified, które oferują wspaniałe możliwości tym, którzy chcą się wykazać. Wreszcie, ma to rządzić poglądem, że projektanci są w jakiś sposób ważniejsi niż każda inna osoba w każdej innej kreatywnej profesji, w której musisz pokazać, że jesteś w czymś dobry, zanim otrzymasz za to wynagrodzenie.

Jestem przekonany, że wielu z was, którzy to czytają, kiwa głową w zgodzie, podczas gdy wielu innych się denerwuje. Kontynuuj debatę w komentarzach poniżej. Co sądzisz o konkursie Carsonified? Czy naprawdę wierzysz, że jest to podstępna i podejrzana taktyka mająca na celu zepsucie projektantów, czy jest to przyzwoita alternatywa dla zmęczonych praktyk opartych na życiorysie?

© Copyright 2024 | computer06.com