Dylemat projektowania: praca dla zagranicznych klientów
Kiedy internet pozwalał ludziom żyć i pracować zdalnie, przebijał dostawę FedEx z dnia na dzień z natychmiastową dostawą. Skype i inne aplikacje komunikatorów pozwoliły nam rozmawiać z ludźmi z całego świata i otworzyły rynki dla klientów w dowolnym miejscu. Różnice w kulturze narodowej i języku mogą jednak stanowić problem dla niektórych osób.
Co myślą o nas klienci i kreacje spoza Ameryki? Słyszą tylko skargi na brak płatności, żądania darmowej pracy i zakres przemieszczają się stąd na Księżyc. Muszą myśleć, że jesteśmy narodem oszustów i oszustów. Czy klienci w innych krajach są inni? Jak radzą sobie z biznesem i kreacjami? Zarezerwuj lot do wiedzy i podziwiaj, dołączając do nas, gdy zagłębiamy się w kolejny dylemat projektowania, pomagając odpowiedzieć na pytania, pytania i obawy dotyczące całego świata projektowania.
Przeglądaj zasoby projektowe
Dylemat
Isabelle pisze:
Cześć Speider!
Czytam twoją kolumnę na Design Shack i kilka innych blogów i widzę, że masz dużych klientów z wielu różnych krajów. Właśnie znalazłem klienta w innym kraju, ale po kilku krokach, aby dojść do porozumienia w sprawie opłat, terminów itp. (I to wymagało wielu e-maili!), Klient zaczyna prosić o dodatkowe rzeczy . Próbowałem miło powiedzieć mu, że to, czego chciał, nie było częścią naszego uzgodnionego zakresu, a on po prostu powiedział: „zrób to w wolnym czasie”.
„Jestem gotowy odejść, ale mam wrażenie, że zmarnowałem tygodnie pracy bez wynagrodzenia. Z pewnością nie mogę go pozwać, nawet jeśli pozwolą na to w jego kraju.Za każdym razem, gdy próbuje zwiększyć to, co powinienem zrobić, i podnoszę uzgodnioną przez nas opłatę, on podaje niższą cenę i nie odpowie mi, gdy spróbuję go poprawić. Kiedy zaczynam narzekać, mówi, że w jego kraju normalne jest zmienianie się podczas projektu i korygowanie ceny ze zniżką, dlatego opłata jest teraz niższa.
Ciągle zmienia zdanie na temat treści, które powinienem napisać dla projektowanej przeze mnie strony internetowej (jesteś pisarzem. Czy zdarzyło ci się to kiedyś?). Uzgodniliśmy 1500 słów dla całej witryny, a podczas rozmowy przez Skype (w języku angielskim) podniósł ją do 2500 słów i powiedział, że wyśle nowe wytyczne dla witryny. Jak tylko wyszedłem ze Skype'a, otrzymałem wytyczne i powiedział 3500 słów! Wysłałem mu e-maila i powiedziałem, że uzgodniliśmy 1500 słów, ale byłem gotów dać mu 2500 słów (które mogłem z łatwością wymyślić), ale 3500 słów to za dużo.
Wysłał mi kilka linków do artykułów na temat długich artykułów i kilka, które powiedział, że mogę użyć do „inspiracji (miał na myśli wycinanie i wklejanie części tych artykułów). Powiedziałem mu, że jest to niezgodne z prawem, a jego witryna może zostać oflagowana przez Google Panda jako duplikat, ale wciąż powtarzał, że mogę trochę przepisać. Kiedy wysłałem kopię, powiedział mi, że zmienił zdanie i wysłał mi więcej linków do artykułów takich jak „10 najlepszych z tego” i „15 najlepszych z tego” i powiedział, że chce listy 20 rzeczy, aby ludzie wybrali jego strona internetowa, ponieważ miała najwięcej wskazówek. To całkowite ponowne wykonanie całej pracy, którą wykonałem, a on nie odpowiada na e-maile z prośbą o więcej pieniędzy.
Jestem gotowy odejść, ale mam wrażenie, że zmarnowałem tygodnie pracy bez wynagrodzenia. Z pewnością nie mogę go pozwać, nawet jeśli pozwolą na to w jego kraju. Co byś zrobił?
Utracony sens po tłumaczeniu
Kiedy to przeczytałem, musiałem głęboko westchnąć. Przez większą część mojej kariery pracowałem na całym świecie, zarówno jako wolny strzelec, jak i podczas pracy w dużych globalnych korporacjach, więc miałem doświadczenie w kontaktach z różnymi kulturami, nawet w tej samej korporacji. Zawsze cieszy nas, że jako obywatele świata wszyscy jesteśmy do siebie bardzo podobni - szaleni wariaci!
Zapytałem „Isabelle”, czy jest obywatelką USA, z której pochodzi i z jakiego kraju pochodzi ta klientka (której nie ujawnię ze względu na brak grożących śmiercią ze strony narodu brutalnych psychopatów - tylko żartuję!) . Miałem do czynienia z klientami z kraju, o którym wspomniała, i nigdy nie odkryłem, że omawiają kwestie umowne, ale istnieje bariera językowa, która może powodować pewne problemy. Będąc kobietą mogą występować także różnice kulturowe, które sprawiłyby, że doświadczenie „Isabelle” różni się od mojego.
Hej, „Isabelle!”
Cóż, mam doświadczenie z klientami w tym kraju i powiem, że większość problemu polega na tym, co nazywają „zagubionym w tłumaczeniu”. Podczas gdy wszyscy na świecie mówią po angielsku, oprócz Amerykanów, mamy trudny język, który ma wiele słów o podwójnym znaczeniu. Na przykład możemy „zbombardować miasto” lub komik „bomby przed widownią”. Najprawdopodobniej twój klient nie rozumie niektórych punktów, które próbujesz przekazać.
Odkryłem, że jeśli nie mówisz biegle językiem tego kraju, musisz być wyrozumiały i cierpliwy. Może to wymagać kilku prób, aby klient zrozumiał, co próbujesz pokonać, gdy napotkasz blokadę drogi, taką jak opisana.
„Podobnie jak w przypadku niesławnych opowieści o mnogości amerykańskich klientów, którzy oferują„ szansę ”lub„ dużo pieniędzy później ”na uzyskanie bezpłatnej pracy, nigdy nie słyszałem o tym od żadnego zagranicznego klienta”.Kolejną różnicą w biznesie między Ameryką a niektórymi innymi narodami są rabaty na projekty. W niektórych krajach oczekuje się ich od samego początku, chociaż nie zostaniesz o to poproszony. Podczas wystawiania projektu lub wielu projektów znalazłem informację o wysokości opłaty, a następnie zaoferowałem zniżkę na niektóre koncesje. Zazwyczaj oferuję 15% zniżki na następujące względy:
- 100% płatności z góry.
- Limit zmian (zwykle w ogóle żadnych).
- Wiele projektów z ustalonymi terminami (aby projekty nie rozłożyły się w ciągu roku, co pozwala na więcej projektów i więcej płatności!).
W końcu klient jest szczęśliwy i ja też! Czasami zdarza się nieporozumienie, gdy klient zrywa umowę, podobnie jak w przypadku zakresu, który opisałeś klientowi, ale, jak wspomniałem, zachowuję cierpliwość i uprzejmie przypominam mu o naszej pierwotnej umowie. Może to trochę potrwać, ale przekonałem się, że zawsze się to udaje, nawet jeśli muszę zrobić ustępstwo i poprosić o więcej pieniędzy, nieznacznie zmniejszając rabat.
Często freelancer komunikuje się w prosty sposób. Używaj małych słów, trzymaj się z dala od amerykańskich potocznych słów (slangowe i popkulturowe odniesienia, które są specyficzne dla Ameryki) i nie próbuj używać języka biznesowego, aby brzmieć „profesjonalnie”. Oczywiście klient wybrał cię ze względu na twój talent, zamiast wykorzystywać kogoś lokalnego, więc twój profesjonalizm nie jest kwestionowany.
Podobnie jak w przypadku niesławnych opowieści o mnóstwie amerykańskich klientów, którzy oferują „szansę” lub „dużo pieniędzy później” na uzyskanie bezpłatnej pracy, nigdy nie słyszałem o tym od żadnego zagranicznego klienta. Tak, czasami oferują opłatę, którą muszę odrzucić (grzecznie), ale jest to oparte na ich lokalnej gospodarce i nie lekceważy kreacji.
Sugeruję, abyś wrócił do swojego klienta i wyjaśnił, że masz zgodę na ograniczoną liczbę słów w kopii witryny. Zaakceptuj opłatę, która została „skorygowana” i wyjaśnij, co chcesz zapłacić za tę opłatę. To może potrwać trochę tam iz powrotem, ale dotrzesz tam. Należy pamiętać, że amerykańscy klienci nie są przyzwyczajeni do negocjacji tak bardzo, jak zagraniczne firmy (i nie wszystkie, w zależności od kultury kraju), ale w twoim przypadku będzie to wymagać rozmowy. Na koniec znajdziesz kilka słów, które dadzą Ci to, czego chcesz, a będziesz mieć wspaniałego klienta na drodze do zdobycia tytułu międzynarodowego.
Po co szukać zagranicznych klientów?
Właściwie wolę rynki zagraniczne od amerykańskich, takich jak fałszywe obietnice, pogoń za płatnościami, ciągłe pełzanie zakresu i potrzeba zawierania kontraktów, które zwykle są ignorowane. Oczywiście wciąż pojawiają się prośby o rabaty ze względu na połączenie rodzinne, ponieważ klient był w tej samej armii co mój wujek.
Co cudzoziemcy myślą o Amerykanach? Niektóre kraje uważają nas za leniwych, niegrzecznych i głupich… a to są komplementy! Jeśli czytasz źródła wiadomości z innych narodów, uważają, że jesteśmy szalonymi z pistoletu religijnymi fanatykami prowadzonymi przez oligarchię, która wierzy w globalną dominację i rozprzestrzenianie się gigantów fast foodów na każdym rogu ulicy. Oczywiście prawda jest taka, że nie obchodzi nas, czy inne narody mają McDonalda.
„Podróż jest fatalna w stosunku do uprzedzeń, bigoterii i ograniczonego myślenia, a wielu naszych ludzi bardzo potrzebuje jej z tych powodów. Szerokich, zdrowych, charytatywnych poglądów na ludzi i rzeczy nie można uzyskać przez wegetowanie w jednym małym zakątku ziemi przez całe życie. ”Poważnie, Amerykanie mają to, co ma niewiele narodów. Jesteśmy zróżnicowanym narodem złożonym z kawałków starszych narodów i kultur i chociaż mogliśmy zgubić drogę od tego, co uczyniło nas tak silnym i współczującym narodem, naszym fundamentem pewnych podstawowych przekonań, takich jak uczciwość, wolność i miłość naszej różnorodności wciąż żyje. Z pewnością możemy nauczyć się przywracać to wszystko na pierwszy plan naszej istoty, a wraz z naszymi globalnymi sąsiadami znów ewoluują do wielkości, wraz z nowymi klientami, ograniczonymi tylko przez połączenia internetowe na nasze polecenie.
Mark Twain powiedział: „Podróż jest fatalna dla uprzedzeń, bigoterii i ograniczonego myślenia, a wielu naszych ludzi bardzo potrzebuje jej z tych powodów. Szerokich, zdrowych, charytatywnych poglądów na ludzi i rzeczy nie można uzyskać przez wegetowanie w jednym małym zakątku ziemi przez całe życie. ”
Internet jest niesamowitym narzędziem do łączenia świata. Wszyscy jesteśmy w stanie spotykać się i poznawać ludzi z całego świata, co jest dla nas, ludzkości, cudowne. Oczywiście, małe granice języka i zwyczajów można pokonać, znajdując dogodny środek do komunikowania się w pokoju i harmonii. Wystarczy cierpliwość i chęć spróbowania, więc nie przerywaj kontaktu z innymi ludźmi z innych krajów i ciesz się z możliwości, które na to pozwalają!
Wyślij nam swój dylemat!
Czy masz dylemat projektowy? Speider Schneider osobiście odpowie na twoje pytania - po prostu wyślij swój dylemat na [chroniony e-mailem]
Obraz © obrazy GL