Dylemat projektowania: radzenie sobie z barierami językowymi
Dina T. pisze: Mam do czynienia z kilkoma zagranicznymi klientami, którzy dość dobrze mówią po angielsku, ale uważam, że pomimo zatwierdzenia warunków i opłat, pod koniec projektu zachowują się, jakbyśmy nigdy się na nic nie zgodzili. Czy robią to celowo? Czy to zgubione w tłumaczeniu coś kulturowego, czy tylko różnice językowe?
Dina zadaje bardzo dobre pytanie. Gdy stajemy się globalną gospodarką, każda zaangażowana partia musi zrozumieć kulturalizm, który napędza określone sposoby negocjacji. Kiedy zaakceptujesz różnice, praca za granicą jest świetną rzeczą i przyszłością dla freelancerów, a także podmiotów korporacyjnych. Tak więc, niezależnie od języka i narodu, dołącz do nas, gdy zagłębimy się w kolejny dylemat projektowania, pomagając odpowiedzieć na pytania, pytania i obawy dotyczące mrocznego świata projektowania…
Poznaj elementy Envato
Design Shack, opublikowany w Anglii, ma globalną publiczność, więc pozwólcie, że będę tak tępy i usunięty jak to możliwe z mojego kraju i kultury. Ja też mam dużą globalną klientelę i, szczerze mówiąc, wolę kontaktować się z innymi krajami. Po ustaleniu zrozumienia transakcji biznesowych przez wszystkie strony bariery nie istnieją.
Zrozumienie barier
Moim pierwszym globalnym klientem był duży japoński konglomerat z biurem w Nowym Jorku. Byłem młody i na szczęście moja siostra studiowała stosunki międzynarodowe. Była w stanie udzielić kilku przydatnych wskazówek na temat postępowania z Japończykami. Małe rzeczy, takie jak jak się przedstawić, znaczenie przedstawienia i zaakceptowania wizytówki, kiedy się kłaniać, jak nisko się kłaniać i jak prowadzić negocjacje, aby „zachować twarz” nie tylko dla siebie, ale dla tych, z którymi byłem. rozdawanie było prawdziwym otwieraczem do oczu. Japończycy są jednak jedną z najłatwiejszych kultur, z którymi miałem do czynienia.
„W tym momencie powinna była zawiesić głowę, odsunąć się od stołu konferencyjnego o jakąś stopę, a ktoś inny powinien był przejąć spotkanie po błaganiu o wybaczenie za błąd”.Wiele lat później, pracując z dużą korporacją, kilku z nas zostało wybranych do spotkania z niektórymi członkami kierownictwa japońskiej firmy technologicznej, która dysponowała technologią, którą chcieliśmy zastosować w naszych produktach. Osoba kierująca spotkaniem była znana z tego, że nie była najmądrzejszą osobą w okolicy i odrzuciła moje wskazówki dotyczące postępowania z Japończykami.
Zaczęła ich obrażać, rzucając dyspersje na ich technologię, kiedy głośno powiedziała im, że ich produkt nie działa. Byli oszołomieni i wstydzili się, dopóki nie odkryli, że zaniedbała usunięcie małej zakładki z napisem „usuń kartę przed użyciem”.
W tym momencie powinna była zawiesić głowę, odsunąć się od stołu konferencyjnego o jakąś stopę, a ktoś inny powinien był przejąć spotkanie po błaganiu o wybaczenie za błąd. Zamiast tego robiła wymówki, obwiniała rozmiar zakładki i było oczywiste, że japońscy dyrektorzy postanowili nie zajmować się tak niegrzeczną i głupią firmą.
„Myślę, że poszło dobrze” - ogłosiła podczas spotkania po spotkaniu. „Nie dostaniemy tego” - wyjaśniłem i wyjaśniłem dlaczego. Przewróciła oczami, ale z pewnością firma technologiczna poszła z konkurentem, a kiedy zwolnienia uderzyły w naszą firmę, mnie nie było, a ona awansowała. Westchnienie!
Stracić uprzedzenie o narodowości
Są kultury, które wykorzystują to, co uważają za standardowe taktyki negocjacyjne, uważane przez Amerykanów za niegrzeczne i podstępne. Niektóre kultury… z powodu braku lepszego terminu „kłamstwo” jest częścią negocjacji i może być bardzo napięte. To nie jest sprawa osobista i nie uważa się jej za kłamstwo.
Z tego samego powodu istnieją kultury, które celowo zacytują podane przez ciebie warunki, a opłaty i prawa będą całkowicie błędne, i nalegają, mimo że wszystko jest w tym samym łańcuchu jednego e-maila, że opłaty i prawa, które powtarzają są tym, co pierwotnie powiedziałeś. Znów nie jest to sprawa osobista i nie jest obrazą. Jest to po prostu sposób prowadzenia negocjacji biznesowych w ich kulturze.
Jednak po zakończeniu negocjacji i zadowoleniu obu stron, płatności i prawa są ściśle przestrzegane. Tylko w Ameryce (i w jednym lub dwóch innych krajach, aby być uczciwym), pojawia się spór o zakontraktowaną kwotę i prawa po zakończeniu projektu. Wstydź się na te kraje!
Istnieje również wiele kultur, które oczekują, że jako sprzedawca zaoferujesz zniżkę na przyszłe usługi po nawiązaniu relacji. Znowu jest to normalne, a jeśli przeoczysz wskazówki, które przedstawili na temat rabatu, poprosi o jeden. Nie obrażaj się - to normalne i jest częścią ich działalności. Negocjuj coś, co sprawia, że obie strony są szczęśliwe, a będziesz cieszyć się solidną współpracą.
Czy możesz sobie teraz wyobrazić, co inne narody muszą myśleć o robieniu interesów z Ameryką? Jedno spojrzenie na stronę, Klienci z piekła rodem lub oglądanie kilku reality show, i muszą myśleć, że jesteśmy narodem szalonych, śliniących się kretynów.
Nocne wiadomości amerykańskiej polityki również nie pomagają w rozwiewaniu tego obrazu. Jak tylko znajdę dowody przeciwne, z pewnością będę argumentować! Oczywiście nawet w tym samym języku kreacje i klienci zbyt często nie potrafią się ze sobą skutecznie komunikować. Znów wpisy w Clients From Hell potwierdzają ten nie tak wyjątkowy problem.
Inaczej nie jest źle
W każdym kraju lub kulturze istnieje ważna świadomość biznesowa, którą obie strony starają się zrozumieć: szacunek dla obu stron jest najwyższy! Naucz się technik negocjacji dla kultury, z którą masz do czynienia. Zrozumcie ich różnice, pracujcie w obrębie tych różnic, a będziecie mieli silną relację roboczą.
Język może być trudny, zwłaszcza amerykański angielski. Podczas gdy większość świata mówi po angielsku jako drugim języku, tylko Amerykanie nie mają szkolenia językowego praktykowanego przez resztę świata, a kiedy Amerykanie używają potocznych słów (slangu i popkultury), to tylko myli komunikację.
„Możesz zrobić coś złego lub klient może myśleć, że zrobiłeś coś złego, gdy tego nie zrobiłeś. Przepraszać! Być może „oszczędzasz twarz” dla klienta i to jest ważne. ”Jeśli dojdzie do nieporozumienia i będzie, zachowaj spokój i rozwiąż to, nawet jeśli będziesz musiał powtórzyć się kilka razy. W razie wątpliwości po prostu zapytaj ponownie!
Możesz zrobić coś złego lub twój klient może myśleć, że zrobiłeś coś złego, gdy tego nie zrobiłeś. Przepraszać! Być może „oszczędzasz twarz” dla klienta i to jest ważne. Duma jest przesadzona, jeśli chodzi o relacje biznesowe w niektórych kulturach. Argumentowanie, czyja to wina, szczególnie jeśli nic nie poszło nie tak, przynosi efekt przeciwny do zamierzonego i prowadzi jedynie do obrażonych uczuć. Po prostu pozwól temu odejść dla dobra związku.
Klienci zagraniczni rozumieją, że zarówno Amerykanie, jak i inne narodowości mają różne sposoby prowadzenia działalności. Niektóre narody radzą sobie ze sobą od stuleci i znalazły wspólną płaszczyznę na długo przed wypłynięciem Kolumba. Tak długo, jak szacunek, przejrzystość i chęć współpracy są częścią procesu negocjacji i pracy w każdym narodzie i we wszystkich kulturach, możemy nadal zmniejszać świat, pracując razem nad wszystkimi istniejącymi barierami, oraz mam nadzieję, że się załamie.
Wyślij nam swój dylemat!
Czy masz dylemat projektowy? Speider Schneider osobiście odpowie na twoje pytania - po prostu wyślij swój dylemat na adres [chroniony przez e-mail]!
Speider stworzył projekty dla Disney / Pixar, Warner Bros., Harley-Davidson i Viacom, a także innych znanych firm, a także byłego członka zarządu Gildii Grafików i współprzewodniczącego GAG Professional Practices Committee. Pisze dla globalnych blogów na temat etyki projektowania i praktyk biznesowych, a także przyczynił się do powstania kilku książek na temat biznesu dla projektantów.
Obraz © obrazy GL