Co jeśli nie podoba mi się praca? Radzenie sobie z projektem projektowym poszło nie tak

Zazwyczaj artykuły, które piszę w Design Shack pochodzą z perspektywy projektanta. Jednym z regularnie poruszanych tematów jest postępowanie z klientami w różnych kwestiach. Jednak dzisiaj chciałbym się odwrócić i wskoczyć na pomoc drugiej drużynie.

Relacje między projektantem a klientem przebiegają w obie strony i tak często, jak jest sfrustrowany projektant, jest rozczarowany klient. Dzisiaj zajmiemy się pytaniem, co zrobić, gdy zatrudnisz projektanta, a po prostu nie podoba ci się wynikająca z tego praca.

Poznaj elementy Envato

Fred prosi o pomoc

Często otrzymuję e-maile od projektantów z prośbą o porady na różne tematy, od biznesu do projektowania. Ostatnio jednak otrzymałem wiadomość e-mail nie od projektanta, ale od zaniepokojonego klienta, który po prostu nie wiedział, co robić.

Sytuacja jest niezwykle powszechna i jestem pewien, że rezonuje ona z większością osób, które w pewnym momencie zatrudniły profesjonalne kreacje. Klient, Fred, zatrudnił projektanta do dużego projektu rebrandingu. Pierwszym krokiem było odświeżenie logo.

Fred powiedział, że projektant najwyraźniej poświęcił dużo czasu i wysiłku na tym etapie, dostarczając dziesięć różnych wersji, każda z około ośmioma niewielkimi zmianami, w sumie osiemdziesiąt różnych logo do wyboru! Na marginesie, myślę, że zbyt wiele opcji może być tak samo złych lub gorszych niż niewystarczające, więc nie sądzę, aby było to właściwe, ale Fred docenił poświęcenie.

Teraz, dla wszystkich, nawet przy tych wszystkich opcjach, Fred tak naprawdę nie widział niczego, w czym „byłby zakochany”. Innymi słowy, zatrudnił projektanta do wykonania pracy, projektant dostarczył pracę zgodnie z obietnicą, ale mu się nie podobało. Pytanie Freda jest takie samo jak u każdego innego klienta projektu w tej sytuacji: co teraz?

Jaki jest tutaj odpowiedni sposób działania? Czy Fred powinien zapłacić za pracę? Czy powinien powiedzieć projektantowi? Czy należy żądać więcej opcji?

Struktura umowy dotyczącej projektu

Dla Freda jest już za późno, ale uważam, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie z tymi sytuacjami jest całkowite zapobieganie im. Sposobem na to jest jasne i staranne ustrukturyzowanie każdej umowy projektowej, planowanie takich ewentualności.

Wyjaśnij, co jest kupowane

Pierwszą rzeczą, która musi się zdarzyć, zanim jakiekolwiek pieniądze zmienią się w ręce, jest to, aby warunki płatności były jasne. Ludzie naturalnie wypracowują proste rzeczy, takie jak terminy i kwoty w dolarach, ale pomijają jeden z najbardziej krytycznych elementów układanki: co jest kupowane?

Istnieją dwa sposoby podejścia do tej dyskusji. Po pierwsze, kupujesz czas projektanta. Jest doświadczonym profesjonalistą i aby móc korzystać z ich usług w jakikolwiek sposób, musisz wynagrodzić im każdą godzinę pracy.

Jest to podobne do zatrudniania lekarza. Idziesz do biura, pozwól lekarzowi zrobić to, co on / ona uważa za właściwe, wysłuchaj diagnozy i leczenia, a następnie zdecyduj, czy zgadzasz się na tyle, by kontynuować. Niezależnie od tego, czy uważasz, że recepta, którą dał ci lekarz, jest warta wypełnienia, nadal musisz zapłacić rachunek, który przychodzi później pocztą, ponieważ czas lekarza jest cenny i część z niego wykorzystałeś.

Drugim sposobem obejrzenia pracy projektowej jest podejście zorientowane na produkt. Tutaj nie ma znaczenia, czy projektant spędza dwie lub dwadzieścia godzin na projekcie, płaci się zryczałtowaną stawkę za daną listę „produktów do dostarczenia”. Dajesz projektantowi listę swoich wymagań i sugestii, aw zamian otrzymujesz kawałek pracy projektowej (lub wiele sztuk w zależności od umowy).

Zagadnienia dotyczące wersji

Z perspektywy projektanta stawka godzinowa jest zdecydowanie najlepszym sposobem. W ten sposób umowa pozostaje dość zrównoważona: każda godzina pracy jest spłacana za godzinę.

Jednak z punktu widzenia klienta system płatności ryczałtowych może być często pożądany, ponieważ łatwiej jest budżetować: wiesz dokładnie, ile zapłacisz. Jednak dzięki temu systemowi klient musi mieć pewność, że istnieje przejrzysty system wprowadzania poprawek.

Prawie nigdy nie będzie tak, że projektant przekaże utwór, którego nie chcesz zmieniać ani w żaden sposób poprawiać. Z tego powodu często zdarza się, że zryczałtowana stawka zawiera coś w rodzaju: $ X za trzy opcje logo, jedną poważną wersję (znacząco zmieniają jedno z logo) i dwie drobne poprawki (poprawianie kolorów, czcionek itp.) ).

W tej umowie klienci wiedzą z góry, co dzieje się w przypadku, gdy praca im się nie podoba z jakiegokolwiek powodu. Bez dodatkowych opłat mogą uzyskać maksymalnie trzy wersje, jedną dużą i dwie niewielkie. Niektórzy klienci nadal będą potrzebować więcej, więc musisz pójść o krok dalej i zdecydować o cenach dla każdej dodatkowej dużej i mniejszej rundy zmian.

Dostarczanie opinii

Napisałem całe artykuły na temat przekazywania opinii, więc nie będę spędzał zbyt dużo czasu na ten temat, ale warto o tym krótko opowiedzieć. Gdy w grę wchodzi coś kreatywnego, informacje zwrotne mogą stać się drażliwym tematem.

Obie strony są winne tutaj. Klienci zbyt często wybierają skrajne, całkowicie nieprofesjonalne, niegrzeczne krytyki lub wahanie, aby powiedzieć coś negatywnego i palcami na temat nie lubienia pracy. Podobnie projektanci zbyt często są emocjonalnie związani ze swoją pracą i zapominają, kto płaci rachunki. Jeśli lubię niebieski, ale klient nalega, aby logo było żółte, nie powinienem wywoływać wściekłości ani pozwolić, aby moje uczucia zostały zranione, powinienem sprawić, by logo Dang było żółte i dorosnąć.

Klient z pewnością nie zawsze ma rację, ale płaci, więc oznacza to, że ma ostatnie słowo w wielu sprawach. Jeśli wynajmę ogrodnika na moje podwórko i nalegam na użycie czarnego żwiru, ogrodnik może mi powiedzieć, że biały żwir będzie wyglądał lepiej z kolorem mojego domu, ale ostatecznie mogę wybrać, ponieważ to mój dziedziniec.

Jako klient powinieneś być otwarty, uczciwy i profesjonalny. Jeśli twój projektant nie może tego znieść, czas zatrudnić kogoś innego. Nigdy nie powinieneś udawać, że coś ci się podoba. Jeśli praca jest niezadowalająca, powiedz tak! To niezręczna rozmowa, ale są one częścią każdej profesjonalnej relacji biznesowej. Jako projektant zdecydowanie wolę klientów, którzy wyraźnie informują mnie, co myślą i jak mogę zrobić coś więcej zgodnie z tym, czego szukali.

Sprawa płatności

Wszystko to prowadzi do miejsca, w którym stoimy z Fredem. Co on powinien zrobić? Ma osiemdziesiąt logo, których nie lubi, a projektant czeka na kolejny krok!

Najważniejsze pytanie dotyczyło tego, czy projektant wykonał swoją pracę. Właśnie dlatego tak nalegałem wcześniej, aby wyjaśnić warunki umowy. W tym przypadku wygląda na to, że projektant wykroczył ponad wezwanie do pracy i ciężko pracował, aby klient był szczęśliwy.

Gdyby logo było plagiatowane, dostarczone w formacie rastrowym, gdy umowa była wektorem, lub w inny sposób niewystarczające technicznie i moralnie, istniałyby wyraźne podstawy do braku płatności. Jeśli klient nie dostanie tego, co obiecano, projektant też nie.

Jednak szczególnie w przypadku pracy twórczej istnieje niewygodna i ogromna szara strefa pracy, która została wykonana zgodnie ze standardami technicznymi, ale po prostu nie jest tym, czego szukał klient. Jak już zauważyłeś, uwielbiam dobrą metaforę, więc pozostanę przy tym temacie.

Logo są jak duże komputery Mac

Wyobraź sobie, że wtaczam się do McDonalda i zamawiam mojego pierwszego Big Maca. Biorę jedzenie, siadam przy stole i gryzę tylko, aby odkryć, że wcale mi się nie podoba. Teraz, jeśli rozłożyłem kanapkę na części i okazało się, że zapomnieli położyć mięso na bułce lub położyć na niej cebulę, kiedy wyraźnie poprosiłem, aby tego nie robili, to mam powód, aby uzyskać zwrot lub wymianę. Jeśli jednak po prostu stwierdzę, że Big Mac niekoniecznie jest jedzeniem, które szczególnie mi się podoba, to naprawdę nie mam podstaw do żądania zwrotu pieniędzy. Zaryzykowałem coś nowego, czy podoba mi się specjalny sos, czy nie, McDonald's zachował swoją część okazji i ja też powinienem.

Ta sama logika ma zastosowanie, gdy niekoniecznie „zakochałeś się” w pracy, którą wykonuje twój projektant. Ostatecznie osoba ta wykonała uzgodnioną pracę, a ty jesteś jej winien godziwe wynagrodzenie. Jeśli okaże się, że nie podoba ci się styl projektowania, oznacza to po prostu, że wybrałeś niewłaściwego projektanta, tak jak ja wybrałem niewłaściwe miejsce na lunch z moim Big Maciem.

Ruszamy się do przodu

Więc co się teraz dzieje? Po prostu nie lubisz pracy i nie masz darmowych wersji. Istnieją dwa sposoby działania, z których oba wymagają otwartości i uczciwości wobec projektanta odnośnie tego, co czujesz.

Pierwszym działaniem jest, jeśli nadal masz zaufanie do projektanta, który wykona lepszą pracę. W tym momencie próbujesz ustrukturyzować nową umowę, inną niż stara, w której zasadniczo próbujesz ponownie.

Jest jednak zrozumiałe, że projekt zmniejszył Twoje zaufanie do zdolności projektanta do dostarczenia tego, co chcesz. Często zdarza się, że powinieneś anulować każdą dalszą pracę, zapłacić ustaloną kwotę za dostarczoną pracę, zmniejszyć straty i przejść do innego projektanta. Czy to dla ciebie, klienta, do kitu? Oczywiście, ale powinieneś był pójść na lunch do Chipotle.

Jeśli projekt znajduje się w niezręcznym punkcie, w którym należna kwota jest niepewna, ale nadal chcesz zaprzestać działalności, nadszedł czas na otwartą dyskusję, a może nawet debatę z projektantem na temat wartości wykonanej do tej pory pracy. Zastanów się, jak daleko posunął się projekt. Czy projektant wykonał 25% całości pracy? Następnie jesteś winien 25% całkowitej opłaty za projekt.

Satysfakcja gwarantowana

W większości przypadków ta rada ma szerokie zastosowanie w prawie każdym scenariuszu, w którym jako klient nie jesteś zadowolony z pracy wykonanej przez projektanta. Jednym ważnym wyjątkiem jest to, że projektant jest na tyle szalony, aby mieć jakąś klauzulę „gwarantowanej satysfakcji”. Pamiętaj, aby dokładnie zbadać, co to oznacza z góry, ponieważ może to po prostu oznaczać, że projektant jest gotów wykonać pracę, dopóki nie będziesz zadowolony.

Co myślisz?

Niektórzy z nas byli po jednej stronie relacji projektant / klient i dlatego widzą tylko część dużego obrazu. Jeśli popełniłeś błąd po obu stronach projektu, możesz zobaczyć, że każdy zwykle ma dobrą mieszankę winy i niewinności, które można im przypisać. Czasami niektórzy projektanci po prostu nie pasują do niektórych klientów i zawsze powinieneś być dobrze przygotowany, gdy pojawią się takie sytuacje.

Teraz, gdy usłyszałeś moją radę, chciałbym usłyszeć od ciebie. Gdybyś był / jesteś projektantem, co byś zrobił w tej sytuacji? Teraz wyobraź sobie, że jesteś klientem. Czy to zmienia twoją perspektywę? Zostaw komentarz i daj nam znać.

© Copyright 2024 | computer06.com