Dylemat projektu: klient, który chce umowy?
Czy nadeszła apokalipsa? Klient chce umowy i nie polega na linii „możesz mi zaufać”… głównie dlatego, że nie ufa ci. Mimo to umowa jest umową.
Margaret A. pisze: Witam, niedawno postanowiłam założyć własną firmę. Miałem całą masę pomysłów, ale nie umiejętności pisania ich na papier, więc wynajmuję lustratora. Jestem bardzo małą firmą bez nazwy i nie wiem, jak działa prawo autorskie. Miałem nadzieję, że uda mi się napisać umowę stwierdzającą, że nie może twierdzić, że projekty są jej, jak to działa?
Dołącz do nas, gdy zagłębimy się w kolejny dylemat projektowania, pomagając odpowiedzieć na pytania, pytania i wątpliwości dotyczące mrocznego świata projektowania…
Kontrakty są wszędzie
Umowy są wszędzie w Internecie i większość z nich jest bezpłatna, ale którym z nich ufasz? Jednym z bardziej ugruntowanych stron umów i formularzy jest Docracy.
Oprócz zwykłych form prawnych, Docracy ma duży wybór formularzy i umów na kreacje, w dużej mierze dzięki możliwości korzystania z istniejących umów, ich nieznacznej zmiany i ponownego umieszczenia w tej sekcji. Jeśli nie możesz znaleźć dokładnie tego, czego szukasz, zacznij od jednej z podstawowych umów i wybierz jedną z innych wersji. Najlepsze jest to, że możesz zawrzeć w umowie części prawa autorskiego, o które pytała Margaret.
Dlaczego warto mieć umowę z klientem? Kiedy zaczynałem w terenie, klient powiedział, że nie potrzebujemy umowy, ponieważ mogłem mu zaufać. Odpowiedziałbym: „Ufam ci całkowicie, ale jeśli dziś wieczorem zostaniesz potrącony przez autobus, muszę uzyskać zgodę na osoby, którym mogę nie ufać”.
„Czas wstydu minął. Nadchodzi rok 2014 i nadszedł czas, aby twórcy mogli nadrobić zaległości w naszej technologii i wykorzystać ją do ochrony siebie. ”Rzadko na to słyszalna lub zrozumiała reakcja. Wszyscy wiedzą, co to jest umowa, a ludzie, którzy ich nie chcą, mają duży problem z zaangażowaniem w ich słowa.
NDA
Są inne formy, których będziesz potrzebować, ponieważ era cyfrowa nas ogarnia. Na przykład umowa o zachowaniu poufności (NDA). Zwykle klient wydaje jeden, ale jeśli chcesz stworzyć pomysł, który od lat stoi z tyłu półki z pomysłami, zapoznaj się z dokumentem. Wszelkie prace posiadające licencję lub własność intelektualną będą powiązane z umową NDA.
Jeśli pracujesz dla dużej korporacji, będą oni mieli kilka dokumentów, które musisz podpisać i zwrócić przed rozpoczęciem pracy. Pierwsza to umowa o zachowaniu poufności (NDA) . Jest to standard i nie powinieneś obawiać się podpisania, ale przeczytaj go i zrozum warunki.
Zasadniczo mówi, że nie będziesz omawiać projektu z nikim innym i określisz okres, w którym nie będziesz mógł umieścić swoich próbek w portfolio lub na stronie internetowej lub blogu. Upewnij się, że rozumiesz, co to za okres, ponieważ konsekwencje mogą być poważne!
Umowy są częścią biznesu
Zawsze znajdą się klienci, którzy po prostu nie chcą zawrzeć umowy. Możesz im zaufać lub nie. Jedna prowadzi do tego, że nie jesteś chroniony i nieuchronność ciebie, jako sprzedawcy, nie jest w końcu szczęśliwa. Druga chroni obie strony.
Jest to ważny fakt do przekazania klientowi. Design nie jest eteryczną nicością. Tworzysz produkt, który określi firmę i markę, pod którą są znani. Umowa zapewnia płynne, kompetentne i legalne ścieżki dla najlepszego możliwego rezultatu.
„Ci, którzy nie korzystają z umów, również wyrywają cały nasz zawód. Kiedy klient twierdzi, że nigdy wcześniej nie musiał podpisywać umowy, utrudnia to nam zdolność do podniesienia profesjonalnego poglądu, którego wszyscy potrzebujemy, aby prowadzić udaną karierę ”.Istnieje interesujący klucz do prawa autorskiego, który wzmacnia potrzebę zawarcia umowy - prawo autorskie można przenieść tylko na piśmie. Kolejny argument za umową z klientem. Kiedyś powiedziałem klientowi, który wahał się przed podpisaniem umowy, że chroni to jego firmę przede mną. Miał zmieszany wyraz twarzy i wyjaśniłem, że mogę całkowicie oszaleć i zaprzeczyć, że kiedykolwiek zrezygnowałem z praw autorskich w późniejszym terminie i pozwać go o więcej pieniędzy. Potem roześmiałem się maniakalnie.
Nie podpisał tego, ale i tak nie zamierzał tego zrobić. Dowiedziałem się, że jeśli się nie śmieję, klienci chętniej podpisują umowę. Właśnie się zaśmiałem.
Teraz dzięki internetowi i inicjatywom cyfrowym, które przychodzą i odchodzą w mgnieniu oka, umowy chronią wszystkie strony i to jest argument, który ma znaczenie. Płatności, ujawnienia i przeniesione prawa można zaufać wyłącznie w formie pisemnej. Jeśli uważasz, że zamierzasz obrazić swojego klienta, podnosząc kwestię pisemnej umowy, musisz ponownie ocenić swoje miejsce w tej branży lub po prostu przyzwyczaić się do hazardu przy każdym projekcie.
Ci, którzy nie korzystają z umów, również wyrywają cały nasz zawód. Kiedy klient twierdzi, że nigdy wcześniej nie musiał podpisywać umowy, utrudnia to nam zdolność do podniesienia profesjonalnego poglądu, którego wszyscy potrzebujemy do prowadzenia udanej kariery. Wykorzystanie kontraktów to wspólny front głoszony przez każdą profesjonalną organizację projektową i gildię. Upewnij się, że projekt jest częścią tego zjednoczonego frontu.
Ciągle słyszymy o znaczeniu umowy z klientem i przyczynach, dla których tak się nie dzieje. 39% wszystkich freelancerów w ostatnim sondażu stwierdziło, że nie korzysta z umowy ani żadnej pisemnej umowy z klientem. Czas wstydu minął. Nadchodzi 2014 rok i nadszedł czas, aby twórcy nadrobili zaległości w zakresie własnej technologii i wykorzystali ją do ochrony siebie.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Wyślij nam swój dylemat!
Czy masz dylemat projektowy? Speider Schneider osobiście odpowie na twoje pytania - po prostu wyślij swój dylemat na adres [chroniony przez e-mail] !
Speider stworzył projekty dla Disney / Pixar, Warner Bros., Harley-Davidson i Viacom, i innych znanych firm, i jest byłym członkiem zarządu Gildii Grafików i współprzewodniczącym GAG Professional Practices Committee. Pisze dla globalnych blogów na temat etyki projektowania i praktyk biznesowych, a także przyczynił się do powstania kilku książek na temat biznesu dla projektantów.
Wyróżniony obraz © Obrazy GL